Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wiara, polityka, stosunki międzyludzkie - kilka słów o BHSO.

Książkę pod tytułem  Bóg, Honor, Seks, Ojczyzna  wybrałem do recenzji z kilku powodów. Pierwszym z nich był intrygujący tytuł, w sposób bezpośredni nawiązujący i rozszerzający dewizę Wojska Polskiego: "Bóg, Honor, Ojczyzna!" Współcześnie może odwoływać się do tych wartości, które nawiązują do prawicowej sceny politycznej - o tym, później. Po drugie, czytając opinie/opisy na temat książki, urzekły mnie słowa Roberta Talarczyka, dyrektora Teatru Śląskiego, które pozwolę sobie zacytować w całości: Śląsk się zmienia. Zmienia się śląska literatura, a może dopiero się wykuwa w ogniu walki o śląską tożsamość i wybija na samodzielność. Nie musi już opowiadać o tym, co jeszcze do niedawna było znakiem firmowym twórczości Szczepana Twardocha czy Zbigniewa Rokity. Idzie nowe. Niegrzeczne, niepokorne, absurdalne i groteskowe. Punkowy skowyt ze Śląskiem w tle. Jarosław Derkowski i jego muzyczna fraza. Dajcie się jej uwieść… Wydawało się to dla mnie pozycją doskonałą, dla mnie - Ślązaka, H
Najnowsze posty

Portugalski pisarz o holokauście

  Wielu badaczy i znawców literatury okołoobozowej, holokaustowej zapewne odrzuciłoby książkę już po "samej okładce". W mediosferze i blogosferze dotyczącej tego rodzaju literatury pojawia się przeświadczenie, że jeżeli na okładce/w tytule książki pojawia się miłość, dzieci, upiększone zdjęcia obozu - czyli marketingowcy i projektanci okładki korzystają ze podstawowego elementu manipulacyjnego (ewokacji dobrych wspomnień, metafor dobra), to książka na pewno nie będzie w żadnym stopniu pokrywała się z prawdą historyczną, a tego rodzaju książki to ckliwe historie osadzone w trudnej i okrutnej czasoprzestrzeni. I tak też najczęściej jest, ale nie w tym przypadku!  Autor, mimo że skupia się głównie na emocjach i uczuciach, świetnie odwzorowuje realia epoki drugiej wojny światowej. Pokazuje głód, cierpienie, pragnienie czy walkę o produkty podstawowej potrzeby. Książka przedstawia przede wszystkim obrazy: śmierci, cierpienia, utraty/zachowania człowieczeństwa, chorób, ale i uczuć

Magdaleny Soboty kryminał kapitalny!

  Niestety, przy "zamawianiu" książki, nie spojrzałem, że jest to drugi tom cyklu. Niemniej jednak, zobowiązany do napisania recenzji, zabrałem się za przysłaną mi pozycję. Myślę - pewnie jest to cykl jak każdy kryminalny i można sobie zacząć od środka czytać serię, a luki fabularne wypełnią się same. W tym przypadku nie do końca. Na wstępie mojej recenzji pragnę zaznaczyć, że książkę można zacząć czytać od drugiego tomu, choć niektórych rzeczy albo trzeba się domyślić, albo wydedukować, albo przyjąć na klatę, że mamy pewnego rodzaju luki fabularne (które wypełni pierwszy tom powieści). Dlatego polecam o wiele bardziej przeczytać najpierw tom pierwszy (jak wskazuje logika), a dopiero potem drugi. Ja pierwszy na pewno nadrobię. :) Cykl (i sama autorka) zasługuje na uznanie (zakładam, że pierwszy tom poprowadzony jest w podobny sposób) ze względu na to, że umiejętnie przeplatany jest tu wątek kryminalny i obyczajowy. Nie jest to tylko próba przebrnięcia przez śledztwo z rzucony

Fantastyczny debiut ... i to nie tylko dla młodzieży!

Książką pt. "Broken Wings" to debiut pisarski Irminy Marii. Chociaż książka zaliczona została do kategorii młodzieżowych, z czym oczywiście w 100% się zgadzam, polecam ją także starszym czytelnikom i to niezależnie od płci! Chociaż "z przodu" okładka jest różowa, co sugerowałoby na literaturę dziewczęcą, z drugiej strony jest ona niebieska. (Nie chcę wgłębiać się w stereotypowe postrzeganie kolorów, ale pragnę jedynie zaznaczyć, żeby nie oceniać książki po okładce - jest to książka dla młodzieży i starszych, dla reprezentanta każdej płci). Książka, a może lepiej byłoby powiedzieć - powieść - prowadzona jest z dwóch perspektyw. Chociaż na rynku wydawniczym znajdziemy wiele pozycji tego rodzaju, to najczęściej prowadzone są one linearnie, tj. rozdział po rozdziale (jeden rozdział odpowiada jednemu bohaterowi, a każdy kolejny przedstawia punkt widzenia innych bohaterów), tak jak np. w serii  Pieśni Lodu i Ognia  czy  Olimpijscy Herosi . W tej książce mamy to poprowadzo

Ludzie świata - teatr ludzi (autobiografia Stanisława Brejdyganta)

źródło: Pixaby "Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają” - William Shakespeare Powyższy cytat, świetnie znany maturzystom (i wszystkim miłośnikom humanistycznych nauk), nawiązuje do toposu theatrum mundi - teatr świata. Autobiografia, którą otrzymałem do recenzji, bardzo dobrze (choć może tylko w moim odczuciu) wpisuje się w realizację tego toposu. I to nie tylko dlatego, że Stanisław Brejdygant wielkim aktorem jest! Napisać dobrą biografię, czyli taką, która oprócz prawdy (nie tylko historycznej) posiada walor literacki - to sztuka! Napisać dobrą autobiografię, która spełnia te same wymagania - jeszcze bardziej! Napisać autobiografię, która w swym subiektywizmie sili się na obiektywizm - sztuka nad sztukami. A największą sztuką to przedstawić siebie w takim świetle, aby nie popaść w samozachwyt, ani w samokrytykę, tylko wyważonym piórem przenieść siebie na papier - z całym spektrum wad, zalet. Dodatkowo wszystko dla czytelnika powinno być zjadliwe. S

Kryminalna odsłona Nory Roberts w Śmierci wiarołomnym

  Niniejszą recenzję chciałbym rozpocząć w sposób nietypowy, a mianowicie od odczarowania autorki Nory Roberts (piszącej pod pseudonimem J.D Robb). Kiedy zaczynałem pracę w bibliotece, po raz pierwszy natknąłem się na nazwisko autorki, jako że jest ona szczególnie popularną pisarką naszych czytelników (i myślę, że nie tylko naszych). Oczywiście rozchodziły się jej książki obyczajowe i romanse. Z powodu dużej popularności postanowiłem sięgnąć po kilka pozycji. Nie ujęły mnie. Były dobrze i lekko napisane, ale powieści obyczajowe i romanse sensu stricto nie są moim wyborem literackim. Kiedy jednak zobaczyłem, że wśród książek do recenzji pojawiła się pozycja kryminalna autorki, bez namysłu zgłosiłem się do jej wykonania. Muszę powiedzieć, że teraz zrozumiałem sławę Nory Roberts. Kryminał Śmierć wiarołomnym to tom 52 serii In Death ( Oblicza śmierci ), czego dowiedziałem się w trakcie czytania. Chcę jednak zaznaczyć, że chociaż powieść wchodzi w skład tego cyklu, czytało się ją bardzo

Zatapianie się w przeszłości, Przenikanie w teraźniejszość ... o wybitnej językowo powieści Adama Janusa

Książkę   Przenikanie  Adama Janusa wybrałem do recenzji ze względu na intrygujący tytuł oraz aforyzm na okładce książki: Przeszłość nie odejdzie, jeśli jej na to nie pozwolimy. Niniejsza książka należy do literatury pięknej w całym tego wyrażenia znaczeniu. Książka jest krótka, bo liczy zaledwie 192 strony. Jest za to przeładowana treścią i pięknem języka. Książka ta opowiada, najogólniej mówiąc, o zmianach. Opowiada o przeszłości, o teraźniejszości, o pamięci, o naszych wspomnieniach, rozczarowaniach i oczekiwaniach. Akcja w książce snuta jest powoli, leniwie. Charakterystyczne jest występowanie retardacji, czyli celowego opóźnienia, wręcz zatrzymania, akcji. Podczas czytania książki czytelnik może poczuć się jakby szedł główną drogą przez swoją miejscowość lat dziecięcych i co chwilę, na skutek mijanych krajobrazów - tych rzeczywistych, przed naszymi oczami i tych metafizycznych, dostrzeganych oczami duszy i wspomnień - dostrzegamy coraz to nowsze obrazy i refleksje na temat rzeczyw